Dziś mamy święto od samego rana. Św Łucja przychodzi do nas, jak co roku i rozswietla nam ciemności długiej zimowej nocy.
Skąd pochodzi to przedziwne święto obchodzone podczas zimowych ciemności na cześć świętej z Syrakuzy?
Nie ma nic wspólnego z południowowłoską Łucja tylko, o dziwo z Mikołajem
Wraz z dotarciem reformacji do Europy północnej kult świętych został zakazany, ale niektórych z nich dosyć trudno było się wyrzec, zwłaszcza szczodrego patrona dzieci, Mikołaja. Niemcy zastąpili wówczas owego brodatego biskupa dzieciątkiem Jezus, a prezenty rozdawano nie 6 grudnia, tylko w Wigilię.
W Niemczech dzieciątko Jezus jako dziewczyna w białej koszuli z wiankiem świec na głowie spełniało funkcję Mikołaja a wiec i w Szwecji w środowiskach które były pod wpływem niemieckim tez Mikołaja zastąpila Łucja. Niestety jakos nie przyjeło się obchodzenie dnia św Lucji w wigilje a wiec przesunieto obchody na dzien 13 grudnia i do dzis tradycyjnie , obchody św Łucji przypada na tą datę. A Szwedzi już w średniowieczu jedli nawet do siedmiu śniadań, zakrapianych obficie alkoholem, bo przygotowywali sie na post przedwigilijny ktory to, zaczynal sie po 13 grudnia co bylo jakby i tak jakimś "świętem" wiec ochody dnia św. Łucji wpasowały sie bez problemu ;)
W dworkach zachodniej Szwecji niemieckie dzieciątko Jezus przybrało w wieku XVIII postać kogoś w rodzaju gospodyni tych obfitych biesiad, której nadano bardzo odpowiednie imię świętej, czczonej w tym dniu („Łucja” z łac. lux, światło). Sto lat później zamiast wódki i wieprzowiny pojawiło się bardziej spartańskie pożywienie: kawa i lussekatter. Zwyczaj obchodów Łucji stał się powszechny w całej Szwecji u schyłku XIX wieku, a pierwszy pochód zorganizowano w Sztokholmie w roku 1927. Teraz pochody sa organizowane wszedzie w przedszkolach, szkolach, biurach, i innych instytucjach gdzie goscie czestowani sa szafranowymi buleczkami (lussekatter) , piernikami (pepparkakor) kawa i grzanym bezalkoholowym winem ( glögg). Nie mówiac już o uroczystym koncercie w szwedzkiej TV.
W pochodzie idzie spiewajac świąteczne piesni oczywiście Lucja ze swiatlem we włosach, za nia ida druchny, ubrane podobnie do Łucji tylko bez więca ze świeczkami, mikołaje, gwiezdni chłopcy i piernikowe ludziki.
Lubie ta ich tradycje bo jest taka prawdziwie swiateczna i uroczysta ....
Wybralismy sie na zakupy prezentów pod choinke i na weekendowy
mikro-urlop do Malmö. Niestety nie mogę się pochwalić że załatwiliśmy
już wszystkie prezenty ale urlopik za to był miły i mimo biegania po
sklepach odpoczeliśmy trochę. Mieliśmy naprawdę ładna pogodę, chodź nie
mogę powiedzieć że czuć było święta mimo dekoracji świątecznych. Jakoś
nie ma sie nastroju świątecznego w dni ,w których bardziej czuć wiosnę
w powietrzu niz Boże Narodzenie...
Wraz z dotarciem reformacji do Europy północnej kult świętych został zakazany, ale niektórych z nich dosyć trudno było się wyrzec, zwłaszcza szczodrego patrona dzieci, Mikołaja. Niemcy zastąpili wówczas owego brodatego biskupa dzieciątkiem Jezus, a prezenty rozdawano nie 6 grudnia, tylko w Wigilię.
W Niemczech dzieciątko Jezus jako dziewczyna w białej koszuli z wiankiem świec na głowie spełniało funkcję Mikołaja a wiec i w Szwecji w środowiskach które były pod wpływem niemieckim tez Mikołaja zastąpila Łucja. Niestety jakos nie przyjeło się obchodzenie dnia św Lucji w wigilje a wiec przesunieto obchody na dzien 13 grudnia i do dzis tradycyjnie , obchody św Łucji przypada na tą datę. A Szwedzi już w średniowieczu jedli nawet do siedmiu śniadań, zakrapianych obficie alkoholem, bo przygotowywali sie na post przedwigilijny ktory to, zaczynal sie po 13 grudnia co bylo jakby i tak jakimś "świętem" wiec ochody dnia św. Łucji wpasowały sie bez problemu ;)
W dworkach zachodniej Szwecji niemieckie dzieciątko Jezus przybrało w wieku XVIII postać kogoś w rodzaju gospodyni tych obfitych biesiad, której nadano bardzo odpowiednie imię świętej, czczonej w tym dniu („Łucja” z łac. lux, światło). Sto lat później zamiast wódki i wieprzowiny pojawiło się bardziej spartańskie pożywienie: kawa i lussekatter. Zwyczaj obchodów Łucji stał się powszechny w całej Szwecji u schyłku XIX wieku, a pierwszy pochód zorganizowano w Sztokholmie w roku 1927. Teraz pochody sa organizowane wszedzie w przedszkolach, szkolach, biurach, i innych instytucjach gdzie goscie czestowani sa szafranowymi buleczkami (lussekatter) , piernikami (pepparkakor) kawa i grzanym bezalkoholowym winem ( glögg). Nie mówiac już o uroczystym koncercie w szwedzkiej TV.
W pochodzie idzie spiewajac świąteczne piesni oczywiście Lucja ze swiatlem we włosach, za nia ida druchny, ubrane podobnie do Łucji tylko bez więca ze świeczkami, mikołaje, gwiezdni chłopcy i piernikowe ludziki.
Lubie ta ich tradycje bo jest taka prawdziwie swiateczna i uroczysta ....
##########
każde światło w te grudniowe popołudnia niezwykle raduje :)))))
SvaraRadera- sprawa prezentów również u nas jeszcze nie zakończona.......
Super święto taki radosny korowód...Kiedyś był w tv program o tym święcie,a strój Łucji bardzo mi się podoba.:)
SvaraRaderaŚwieczki, pierniczki, kruche ciasteczka...bardzo podoba mi się to Święto ;))
SvaraRaderaAle fajniście :) nie przepadam za Niemcami, ale za to Święto lubiłabym je trchę bardziej ;)
SvaraRadera