Wybraliśmy się do Skäralid. Jest tam dolina kanionowa w Parku Narodowym Söderåsen z osuwiskami o wysokości do 100 metrów i pieknymi widokami, gdzie można wybrać sobie jedna z oznaczonych tras na letnia wędrówkę. Z grupa znajomych zaplanowaliśmy że wybierzemy trase która nazywa sie Hjortsprångsrunda i ma 7,7 km. Nie za dluga i tak "logom" męcząca. - logom znaczy akurat - ulubione słowo Szwedow ;)
Ta wycieczka po Parku Narodowym Söderåsen ma (prawie) wszystko. Las bokowy jak z bajki, falujący strumień/rzeke, dramatyczne klify i widoki z oszałamiających wysokosci.
Kiedy juz wdrapalismy sie na góre, chcielismy rzucic okiem na Skärån (rzeka) ktora plynie w głębokim wąwozie. Rzeka jednak jest zasłonięta przez drzewa; ale wąwóz, który zobaczyliśmy podchodzac ostroznie do krawędzi bo stromo jest bardzo, byl na prawdę cudny😍
Stroma krawędź w parkachnarodowych ma sama w sobie magnetyczny urok, obiecując wspaniałe widoki. I tym razem nie zawiedlismy się 😍
Mimo 30 stopni ciepła, trasa nie jest męcząca, momentami kiedy byliśmy blisko rzeki było chłodno jakby ktoś włączył klimatyzację.
Tak ze jesli ktos lubi wedrowki,z pięknymi widokami ale nie koniecznie mocno meczace to Skäralid jest dobrym wyborem...
Po wędrówce i bliskim spotkaniu z naturą postanowilismy ze odwiedzic tez i pobliskie miasto Helsinborg.
Zrobilam mały film o tym wypadzie i zapraszam do obejrzenia...
Jesli nie widac filmu na blogu to kliknij tutaj :)
