torsdag, oktober 04, 2018

Dzien cynamonowej bułeczki....




Dzisiaj nie jest źle. Ladna pododa i święto cynamonowej bułeczki  a na dokladke wolny dzien od pracy ...
Dzień  cynamonowej bułeczki  jest przezemnie obchodzony dość  często,  jak na wielbicielke słodkich bułeczek przystalo, ale  dzisiaj zaznaczono ten dzień w kaledarzu. Wszyscy chyba, którzy mieszkają  w Szwecji, pisza o tym zamieszczając zdjecia swoich buleczek na blogach, w portalach spolecznosciowych itd wiec wstawiam i ja ;) ....
A dla zdrowia spacer nad jeziorem :D


Milego i słodkiego  dnia życzę  Wam wszystkim :D

5 kommentarer:

  1. Bardzo apetycznie wygląda :) A kubeczek uroczy :)

    SvaraRadera
  2. Pysznie!!!!Pozdrawiam serdecznie:))

    SvaraRadera
  3. Aż u mnie w domu zapachniało! Kilka lat temu moja córka przyniosła do domu takie bułeczki w rozmiarze XXL upieczone przez szwedzkiego cukiernika na targach pieców do chleba ;) Ależ były pyszne! Te z Ikei są tylko namiastką tamtych, ....ale mi smaku narobiłaś! Pozdrawiam serdecznie :))

    SvaraRadera
  4. Nawet tygrys zmierza do tych smakowitości :-). Ale największy "smak" mam na spacer. U mnie też piękna pogoda. Tyle, ze zrobiłam nowe półki na książki, wbudowując je we wnękę koło okna, SAMA (!). Wczoraj. Tak więc dziś i pewnono jutro, pozostaje mi relaks na balkonie... :-)

    SvaraRadera
  5. Kiedy ja ostatnio jadłam cynamonkę...nie pamiętam... chyba też sobie zrobię taki dzień:D
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    SvaraRadera