onsdag, januari 20, 2016

4 kommentarer:

  1. Ależ wspaniały pomysł, nigdy nie widziałam takiego śniegowego świecznika. A na zdjęciu wieczornym świecznik wygląda jak piramida chrupiących, drożdżowych bułeczek...wiem, wiem, mi wszystko kojarzy się z jedzeniem, no prawie ;)) pozdrawiam z zimnego, choć bezśnieżnego Paryża

    SvaraRadera
  2. wesoły pomysł, podoba mi się również. U nas śnieg zamarźnięty nie klei się wcale. Ale postaram się pamiętać gdy będzie odwilż i zrobimy z dzieciakami...

    pozdrowienia z uśmiechem.. :)

    SvaraRadera
  3. Pięknie to wygląda! żeby mi się tak chciało...

    SvaraRadera